Medytacja uczy słuchać siebie, być ze sobą, rozumieć siebie, nie zdradzać siebie. Dowiedzieć się, kim naprawdę jesteś.

 

● Medytacja wzmacnia koncentrację. Im bardziej skupisz się na tym, czego naprawdę chcesz, tym szybciej to się spełni. Możesz wszystko! To tylko kwestia ilości twojej skoncentrowanej uwagi. Wszyscy na świecie walczą o Twoją uwagę. Ponieważ tam, gdzie idzie uwaga, tam jest energia. Wszystko istnieje tylko wtedy, gdy otrzymuje twoją uwagę i energię. Dlatego niezwykle ważne jest, gdzie ją skierujesz.
● Medytacja uczy akceptacji. Niezwykle trudno było mi dostrzec negatywne emocje innych ludzi, zabraniałam sobie okazywać swoje emocje. Mam troje żywych dzieci, męża, którzy są ciągle emocjonalni, a ty je powstrzymujesz, wpadasz w złość, powstrzymujesz się od złości. Wszystko to zamienia się w ogromny ból i cierpienie. Mówi się, trzeba zaakceptować wszystko takim, jakie jest, bez chęci zmiany. Ale to jest zbyt trudne. I podczas jednej ze swoich duchowych praktyk nieoczekiwanie zrozumiałam i doświadczyłam tej akceptacji. Poczułam, że boli mnie głowa, ucisk w klatce piersiowej, ale nie chciałam, żeby to się skończyło, żeby się to zmieniło. Po prostu patrzyłam jak jest i było ok. 

Pellentesque in ipsum id orci porta dapibus.

To poziom, którego nie da się opisać słowami. Możesz to tylko przeżyć i zdobyć własne doświadczenie. Cokolwiek tu napiszę, to tylko puste słowa.

● Medytacja rozwija kontakt ze zmysłami. Uczucia to jedyna rzecz, na której możesz polegać. Przede wszystkim nauczyliśmy się podejmować decyzje w oparciu o siłę naszych umysłów. Ale to jest strategia, która przyniosła nam wiele rozczarowań, bólu i cierpienia. Nasz umysł jest ograniczony, emocje, myśli i przekonania w nim nieustannie się zmieniają, nie możemy na nim polegać, bo nie jest stały. Ale mamy nieskończoność, na której możemy polegać – to są nasze uczucia. A pierwszym z nich jest poczucie „JESTEM”, Jestem totalną obecnością. s.

admin

Stay in the loop

Subscribe to our free newsletter.